Z tzw. pandemią „świńskiej grypy” jest ostatnio jak z kryzysem w Polsce – PODOBNO JEST. Co więcej, podobno szaleje i jest strasznie. Tylko jak zapytać na ulicy kogokolwiek, to raptem okazuje się, iż nie jest tak źle. A do tego jedna strona sceny politycznej wyolbrzymia sprawę i karmi się ludzkim strachem i niedolą; druga (teoretycznie rozsądniejsza, choć nie jest to do końca pewne) tłumaczy, że nie taki diabeł straszny; media utrzymują pożywkę możliwie długo (z racji tego, iż jest pożywką), a zwykły szary człowiek pod naciskiem kolosalnej ilości wzajemnie sprzecznych tez i danych… po prostu dostaje kręćka. Znamienne, choć wcale nie dziwne (a wręcz typowe) jest to, iż na owej scenie politycznej oliwy do ognia dolewa opozycja (bo kto), a nastroje schładza rząd.
Nie będę już pisał o RPO, który z Ministerstwem Zdrowia wdał się we własną, prywatną wojenkę i po drodze coś złożył, wycofał, zachorzał, wyzdrowiał i złożył ponownie. Niekoniecznie w tej kolejności, niemniej nie oznacza to, iż zachowanie pana Kochanowskiego dałoby się określić jako „rozsądne” czy „profesjonalne”. Wyraziłem już wcześniej swoje zdanie o jego emocjach i intencjach, a dzisiaj w pełni je podtrzymuję. Kto mnie czytał, ten wie.
Jest jednak inna strona, która umiejętnie i konsekwentnie podgrzewa atmosferę, a jej intencje też nie są do końca czyste. To koncerny medyczne, które o altruizm posądzane być nie mogą z prostego i oczywistego powodu – zarabiają na lekach. Tym samym panika wywołana przez czarne scenariusze i wyolbrzymiane zagrożenie nabija im kabzę.
Ale dość truizmów. Dlaczego o tym piszę? Bo okazuje się, iż mieliśmy burzę w szklance wody, a rządy wielu państw zwyczajnie dały się naciągnąć. Panie Kochanowski, ciekaw jestem, co pan na to? Sam pan przecież był jednym z większych orędowników zakupu szczepionek i szerzycielem paniki. Teraz, kiedy eksperci WHO sami są na cenzurowanym z powodu podejrzeń o uleganie lobby farmaceutycznemu (czyli na dobrą sprawę wiarygodność i rzetelność tychże ekspertów równa jest zeru), warto by postawić rzecznikowi pytanie, czemu tak gorliwie i zaciekle naciskał na minister Kopacz. Swoją drogą, rządy państw członkowskich UE będą musiały się gęsto tłumaczyć z (nierzadko olbrzymich) wydatków na szczepionki. Włosi zresztą już muszą. My tego uniknęliśmy, ale blisko było. A jak znam życie i polską rzeczywistość, po zakupie opozycja zrobilaby rządowi burzę o zbędne wydatki. I tak źle, i tak niedobrze. Pretekst zawsze się znajdzie, ale nie o to chodzi.
To, że producenci leków nie są instytucjami charytatywnymi, wie każdy. To, że bez skrupułów potrafią żerować na ludzkim strachu, też. Ale w tej sytuacji przesadzono ze skalą grania i zarabiania na emocjach. Prawdopodobnie nabito w butelkę całe państwa, oczywiście w grę wchodzą olbrzymie sumy. Pół biedy, że rzekoma pandemia zebrała dużo skromniejsze żniwo niż zakładano. Teraz do głosu dochodzą ci, którzy dali się oszukać, a przynajmniej tak uważają. Natomiast czy ta sytuacja da do myślenia zarówno ludziom, jak i wladzy? Czy spowoduje, że różnej maści „ekspertom” będzie się mniej ufać, a szczepienia przeciw (jakiejkolwiek) grypie czy innej chorobie wirusowej znajdą mniejszy zbyt? Cóż, naiwniaków zawsze będzie wystarczająco dużo, aby w ten czy inny sposób ich wykorzystywać, a i ta bolesna lekcja rozsądku nie do wszystkich trafi. A szkoda.
Subscribe:
RSS feed
vannelle
26/01/2010
RPO nie zwariował. To pisowski nominat spłacający dług wdzięczności.
Bo przecież w interesie PiS leży destabilizacja państwa.
Dario
27/01/2010
To miałem na myśli pisząc, że oliwy do ognia dolewa opozycja. Z tym że gdzie indziej opozycja choć udaje, że chodzi jej o coś więcej niż napsucie krwi rządowi i wysiudanie go, aby dokonać wymiany ról. U nas… pełna szczerość, choć lepsze byłoby określenie „bezwstydność” czy „brak skrupułów”.
dyktatura4rp-blog
27/01/2010
Zapraszam do inicjatywy którą współtworzę
http://www.facebook.com/group.php?gid=253864591458&ref=ts
Dario
27/01/2010
Wchodzę w to. Tylko jak zamieścić logo z kaczkami? Masz jakiś adres obrazka?
dyktatura4rp-blog
27/01/2010
Najpierw musisz napisać na adres : NIEdlaPIS@interia.eu oficjalną propozycję współpracy a wtedy dalej wszystko Ci tłumaczę.Trzeba tak ponieważ podejmujemy decyzje kolektywnie :)Pozdr
Zbyniek
27/01/2010
Te wszystkie kataklizmy jak kryzys , grypy wszystkich zwierząt ,euro po 5 zł benzyna też po 5zł do których bracia się modlą aby to durne polactwo dotknęły.
Co daje otwartą drogę do upragnionych rządów bo zawsze wiadomo co kaczory myślą im gorzej dla polactwa tym lepiej dla nas
Jakoś bóg Rydzyka nie chce na polactwo spuścić .
J jak tu można być nie wku…wionym
Dario
27/01/2010
Im gorzej tym lepiej? Kaczki żerują na tym elektoracie, który za własną życiową nieudolność i porażki lubi szukać winnego wszędzie, tylko nie w sobie; przy czym jęcząc, dalej siedzi na zadzie i liczy na mannę z nieba. PiS apeluje do naiwnych, którym chce wskazać kozła ofiarnego za ich (często zawinione przez tych właśnie naiwnych) niedole, a potem omamić gruszkami na wierzbie. Nowe państwo z nowym numerkiem to przecież pisowski pomysł, przy którym tuskowa Irlandia się chowa. Tylko żeby móc kogoś opluć i obwinić, trzeba mieć za co, więc kaczki zaklinają rzeczywistość i modlą się o pretekst. Zaś techniki, które stosują, wskazują na to, że bracia gorliwie studiowali genseków. Na szczęście są zbyt pazerni, niecierpliwi i nieudolni, stąd im się wszystko sypie. Na szczęście.