Browsing All posts tagged under »drzewiecki«

Komisja kampanijna

31 Maj, 2011 by

2

Nie ma to jak odpowiednio w czasie i miejscu podłożona świnia, jeśli chce się komuś napsuć krwi. Wciąż jeszcze możemy pamiętać, jak czarny PR wpływał na wyniki niektórych wyborów w Polsce. A to „dziadek z Wehrmachtu”, a to „afera gruntowa”, a to sprawa posłanki Sawickiej i „czułego Tomka”, więc niech nikogo nie zdziwi, że teraz […]

Zza politycznego grobu

23 Maj, 2011 by

2

Czasem przy obsadzaniu ważnych i potężnych stanowisk lepiej nie robić ustępstw w kierunku opozycji, tym bardziej zagorzałej, bo wdzięczności z tego nie będzie, a co najwyżej otrzyma się tuż przy własnym boku kreta. Wszyscy ci, którzy robią czystki po zdobyciu władzy, wiedzą co robią i starają się nie hodować sobie węża na piersi, bo wcześniej […]

Hazardowa wydmuszka

7 kwietnia, 2011 by

4

To miał być gwóźdź do trumny rządu, kompromitacja Platformy i potwierdzenie nielegalności działań polityków tej partii. Kiedy to powstawało, co rusz leciały teksty „rząd nic nie robi” i „Platforma kręci lody”, regularnie, na przemian, w zależności od mody/kontekstu medialnego/nastroju prezesa/aktualnie obalanego mitu. W praktyce… kto cieszył się z przyłapania na gorącym uczynku wysokich funkcjonariuszy państwowych […]

Paluszek, główka i gardełko

23 stycznia, 2010 by

0

Ten tydzień był ciekawy, jeśli chodzi o prace komisji śledczej. Był Kamiński, który (bo czy mogło być inaczej?) przedstawił obraz wielkiej afery z próbami zamiatania sprawy pod dywan. Był Cichocki, który czegoś tam jednak nie wiedział. Był Chlebowski, który (o dziwo) nie pocił się jak w saunie, ale próbował się wybielić. I miał być Drzewiecki. Niestety, z tym zaczekamy. Powód? Były już minister sportu najwyraźniej zachorzał, wszak pora roku sprzyjająca przeziębieniom. W związku z tym, nie może tak kwieciście i płynnie przedstawiać śledczym obrazu sprawy, bo gardło nawala i nasz delikwent charczałby tak, jakby już go wieszano. Niemniej żałuje niezmiernie, acz jest złożony chorobą i nie może się zwolnić osobiście. Serio? Już świńska grypa RPO brzmiała wiarygodniej, nawet w momencie braku potwierdzenia orzeczeniem lekarskim. Tak z dnia na dzień zachorzał nam […]